 |
Szanowni Państwo!
Łatwo się mówi o jakości. Pięknych i wzniosłych słów się używa, opowiada o
ideach. Dużo trudniej, kiedy trzeba któregoś dnia zacząć coś zmieniać w
swojej pracy, na lepsze. Wtedy piętrzą się bariery, współpracownicy nie
rozumieją naszych "szalonych" pomysłów, brakuje pieniędzy, miejsca,
czasu. Zapał twórczy szybko może się wypalić.
Nie warto jednak rezygnować. Artykuły zamieszczone w tym i poprzednim
numerze EBIBu pokazują tych, których zapał nie mija, i te projekty, które
udaje się realizować. Jak zapowiadaliśmy, stanowią one pokłosie
konferencji wigierskiej z września ubiegłego roku pt. "Jakość w
bibliotekarstwie". Publikujemy je w przekonaniu, że doświadczenia i
wiedzę autorów każdy z Państwa może jakoś wykorzystać w swojej bibliotece.
Na pewno nie wszystko, nie wszędzie i nie od razu, ale przecież - nawet
najdłuższa podróż zaczyna się od pierwszego kroku.
Proces wdrażania zasad jakości, a następnie zapewnianie ich,
przestrzegania w codziennej pracy stawia organizatorom codziennie mnóstwo
pytań. Jeden tylko czynnik np. czas można badać z bardzo wielu różnych
punktów widzenia: czas bibliotekarza, czas użytkownika, czas oczekiwania
na książkę, czas przetrzymywania książki, czas w kolejce do kserografu,
czas spędzony przy katalogach, czas dostępu do Internetu (szerzej - por.
M. Górny). Podobnie wiele pytań pojawia się przy analizowaniu szerokiego
zagadnienia opracowania rzeczowego dokumentów (por. J. Woźniak). Jak wobec
takiej ilości problemów pojawiających się w sferze działalności
bibliotecznej zadbać o jakość? Sądzę jednak, że na wszystkie - prędzej czy
później - każdy z bibliotekarzy będzie musiał sobie odpowiedzieć.
Mam nadzieję - liczę na to - że zagadnienia jakościowe nie umkną Państwa
uwadze. Będą się pojawiać już nie tylko "grupowo", przy okazji specjalnie
organizowanych konferencji, ale wypłyną także w dyskusjach na zupełnie
inne tematy, staną się przedmiotem wymiany doświadczeń i współpracy,
choćby w powstającej pod patronatem EBIBu sieci bibliotek publicznych czy
na forum "Biuletynu EBIB" oraz innych naszych czasopismach zawodowych.
Gorąco zapraszam do takich dyskusji.
Małgorzata Kisilowska, Warszawa luty 2002
|
 |