![]() |
Nr 11/2002 (40), Informacja biznesowa. Artykuł |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Magda Koper
|
|||
![]() |
![]() |
![]() |
Obecnie, by istnieć i skutecznie działać na rynku nie wystarczy już oferować produkt wysokiej jakości po atrakcyjnej cenie. Należy dążyć do tego, by spełniać stale rosnące oczekiwania klientów, ale równocześnie bacznie obserwować otoczenie rynkowe: zachowanie konkurentów, dostawców, odbiorców, zmiany w otoczeniu prawnym, rozwój gospodarczy, itp., by skutecznie dostosowywać się do nowych realiów. Temu między innymi służy informacja biznesowa, której znaczenie powoli zaczynają dostrzegać rodzimi przedsiębiorcy. Dotychczas spora część polskich firm opierała swoje działania na tzw. nieformalnych systemach zbierania informacji. Mimo że żaden z pracowników w firmie nie był oficjalnie za te działania odpowiedzialny, firmy potrafiły uzyskać informacje niezbędne do podejmowania decyzji. Źródła danych były przeróżne, od plotek wymienianych ze znajomymi pracującymi w innych przedsiębiorstwach, po formalne projekty badawcze poprzedzające podjęcie szczególnie ważnych działań. System ten, na pozór zdaje się działać, ma jednak olbrzymią wadę. Jeśli informacje nie są zbierane systematycznie, a tylko wówczas, gdy zaistnieje taka potrzeba, stają się niekompletne, a co za tym idzie, bezużyteczne, a w pewnych wypadkach nawet szkodliwe. Nagminną praktyką firm krajowych jest też brak sprawnie zorganizowanych i prawidłowo działających systemów komunikacji wewnętrznej pozwalających na właściwy przebieg informacji. Personel nie potrafi systematycznie zbierać danych napływających z zewnątrz. Nie znając założeń strategicznych firmy, nie mając zapewnionego odpowiedniego przeszkolenia w kwestii gromadzenia informacji nie jest w stanie skutecznie oddzielać rzeczy bezwartościowych od danych o istotnym znaczeniu dla firmy. Pracownicy nie czują obowiązku lojalności wobec pracodawcy i często po prostu nie chcą zbierać takich informacji. Co więcej zdarza się, że świadomie bądź nie, przyczyniają się do wypływu danych na temat wielkości sprzedaży, klientów, czy nowych produktów. Na profesjonalnie prowadzony, aktualny i kompletny monitoring rynku i konkurencji prowadzony przez wyspecjalizowane komórki wewnętrzne, pozwolić sobie mogą jedynie największe przedsiębiorstwa, dla których stały napływ bieżących informacji jest podstawą ich działania (instytucje medialne, firmy konsultingowe). Pozostałe firmy, chcąc względnie niskim kosztem uzyskiwać bieżące informacje rynkowe, starają się zapewnić sobie profesjonalne systemy informacyjne. Zwracają się, więc do firm zewnętrznych zajmujących się monitoringiem odpowiednich, interesujących je rynków. Rynek dostawców informacji biznesowej jest na to przygotowany. Od wielu lat w Polsce istnieją publiczne i prywatne instytucje, stawiające sobie za podstawowy cel gromadzenie, analizowanie i udostępnianie informacji. Poza prasą ekonomiczną i fachową, nieprzebrane zasoby wiedzy posiadają ministerstwa i agencje rządowe. Duże, międzynarodowe korporacje finansowe opracowują analizy polskich rynków. Swoje przedstawicielstwa w Polsce mają największe światowe serwisy informacyjne (Reuters, AFP) i wywiadownie gospodarcze (Dun and Bradstreet, Hoppenstadt Bonnier, Kompass). Zmienia się także nastawienie przedsiębiorców do Internetu, na który zaczynają otwierać się polskie przedsiębiorstwa, doceniając jego znaczenie. Internet jest medium globalnym, pozwalającym firmie zaistnieć na rynku międzynarodowym. Polskie firmy wiedzą o tym coraz lepiej i istnienie w Internecie zaczynają traktować nie jako wyznacznik prestiżu, a raczej jako konieczność, by stawić czoła konkurencji. Dowodem na to są wyniki badania przeprowadzonego przez Instytut ARC Rynek i Opinia na około 700 firmach, wyłonionych z ogólnopolskiej próby, reprezentatywnej dla podmiotów gospodarczych w Polsce, zróżnicowanej pod względem wielkości firmy, regionu i wielkości miejscowości, zatrudniających powyżej pięciu osób. Okazało się bowiem, że aż 36% przedstawicieli przebadanych podmiotów twierdzi, że dzięki obecności firmy w Internecie (posiadanie własnej strony, lub domeny, reklama w sieci), obroty ich w ciągu roku wzrosły. Co więcej 93% badanych uważa, że dostęp do sieci jest bardzo przydatny w prowadzeniu działalności gospodarczej.[1] W tej sytuacji nie dziwi rosnące zainteresowanie firm serwisami internetowymi. W wielu przypadkach Internet staje się jednym z podstawowych źródeł informacji. Ma on tą przewagę nad innymi, że dane zawarte w nim, w większości wypadków dostępne są nieodpłatnie. Jednak do informacji z tego źródła należy podchodzić ze szczególną rozwagą. Większość z nich jest bowiem niepełna bądź nieaktualna i korzystanie z nich bez uprzedniej weryfikacji wiąże się ze sporym ryzykiem. Zdarzają się oczywiście profesjonalnie prowadzone portale specjalistyczne, prowadzone przez grupy producentów, bądź organizacje pozarządowe. W polskim Internecie można trafić na portale oferujące nieodpłatnie szeroko pojętą informację biznesową. Przykładem takiego serwisu jest strona tworzona przez firmę BiznesPolska [http://www.biznespolska.pl]. Strategia firmy zakłada koncentrację na dostarczaniu usług biznesowych, źródeł informacji dla biznesu oraz porad i komentarzy dla menadżerów i właścicieli firm. Portal relacjonuje wydarzenia i analizuje zjawiska zachodzące w poszczególnych sektorach gospodarki, przedstawiając ich liderów i konkurencję. Firma ma swoje oddziały w Krakowie, Trójmieście i Poznaniu i stara się na bieżąco informować o wydarzeniach związanych z biznesem w największych miastach w Polsce. Posiada także serwis informacyjny, na który składają się m.in.: codzienny przegląd biznesowej prasy lokalnej i ogólnopolskiej, wiadomości (z takich dziedzin jak Internet, telekomunikacja, nieruchomości, rozrywka/usługi oraz prawo), a także komunikaty prasowe. Niezwykle atrakcyjnymi ze względu na swą zawartość częściami serwisu są:
Portal zawiera także informacje o zmianach w prawodawstwie dotyczącym działalności biznesowej, a także oferuje kalendarium wydarzeń biznesowych. Ciekawą usługą dla osób często podróżujących jest rozkład lotów oraz rozkład jazdy pociągów. Należy przyznać, że serwis ten przygotowywany jest bardzo profesjonalnie i z wielką starannością, rzadko spotykaną wśród darmowych źródeł informacji. Informacje na stronie aktualizowane są codziennie, a autorzy dokładają wszelkich starań, by znalazły się w nim dane nie tylko z czasopism ogólnopolskich, ale także aktualności regionalne. Serwis ten może być nieocenionym źródłem wiedzy dla przedsiębiorców prowadzących małe i średnie firmy, których nie stać na wykupienie hasła dostępu do płatnych baz danych. W Polsce istnieje co najmniej kilkanaście płatnych serwisów internetowych ukierunkowanych na dostarczanie informacji dla przedsiębiorstw działających w różnych dziedzinach gospodarki. Co najmniej kilka z nich opracowanych zostało w ten sposób, by dostarczać szerokie spektrum informacji, od aktualności i artykułów prasowych, przez dane o firmach do raportów branżowych. Firmy, które decydują się na korzystanie z odpłatnych serwisów informacyjnych mogą wybierać wśród produktów dostawców krajowych i zagranicznych. Decydując się na konkretną usługę, firma musi pamiętać o tym, by była ona w pełni dostosowana do jej potrzeb informacyjnych, jakie cechy informacji (kompletność, aktualność, dokładność) są priorytetowe do prawidłowego funkcjonowania i rozwoju przedsiębiorstwa. Warto też, jeśli to możliwe, zwrócić się do konkretnej firmy o udostępnienie serwisu na okres próbny i w praktyce przetestować możliwości systemu. Prezentowane poniżej płatne serwisy należą do największych w kraju. Każdy z nich ma własną specyfikę i został opracowany na potrzeby różnych użytkowników. Łączy je natomiast szerokie spektrum tematyczne i wysoki profesjonalizm. Opracowane przez firmy o wieloletnich tradycjach wyróżniają się na polskim rynku informacji biznesowej. Na początek przyjrzyjmy się ofercie Polskiej Agencji Prasowej [http://www.pap.pl/]. Jest ona bez wątpienia jedną z najstarszych instytucji zajmujących się dostarczaniem bieżących informacji politycznych, gospodarczych i biznesowych w naszym kraju. Działa nieprzerwanie od 1945 roku. W przeszłości zajmowała się gromadzeniem i opracowywaniem informacji na potrzeby dziennikarzy z prasy krajowej i zagranicznej. W 1991 roku połączyła się z Polską Agencją Telegraficzną i Polską Agencją Fotograficzną (w tej chwili w posiadaniu PAP-u znajduje się jedna z największych w Polsce kolekcji archiwalnych fotografii).W 1995 roku PAP zapoczątkował udostępnianie swoich produktów on-line. W 1999 roku rozpoczęto wydawanie dziennika internetowego, rozsyłanego klientom przy pomocy poczty elektronicznej. Obecnie PAP proponuje swoim użytkownikom 18 różnych standardowych serwisów. Codziennie do skrzynki mailowej klienta dostarczane są informacje z określonych dziedzin gospodarki. Oferta tej firmy godna jest polecenia instytucjom, dla których najważniejsza jest szybkość dotarcia i aktualność informacji.
Najnowszym produktem PAP-u jest internetowa baza danych "Serwis Ekonomiczny PAP". Jest ona rozwinięciem dotychczasowej oferty firmy. Jest to pierwszy tego typu produkt opracowywany przez polską firmę. Swoim charakterem zbliżona do ogólnie znanych biznesowych serwisów informacyjnych, takich jak Reuters Business Briefing czy Dialog. Może być przydatna osobom lub instytucjom o dużym zapotrzebowaniu na bieżącą informację dotyczącą różnych sektorów gospodarki.
Każdy z modułów podzielony jest na kategorie tematyczne (wiadomości, notowania, komunikaty, emitent, firmy, raporty). Ogromną zaletą serwisu jest jego przejrzysta struktura i przyjazny dla użytkownika interfejs. Chwilową (miejmy nadzieję) słabością jest dosyć ograniczona liczba źródeł informacji, większość danych pochodzi bowiem od dziennikarzy PAP-u, co nie zawsze daje użytkownikowi pełen obraz sytuacji rynkowej. Niezbyt dobrze rozwinięte są nadal działy zawierające analizy i raporty. Mimo to, wszystko wskazuje na to, że za kilka lat serwis może stać się wiodącym źródłem informacji biznesowej na polskim rynku, mogącym z powodzeniem konkurować z istniejącymi od wielu lat w Polsce serwisami opracowywanymi przez firmy zachodnie. Dla najnowszego produktu PAP-u, zdecydowanie najtrudniejszym do pokonania konkurentem jest serwis Internet Securities Polska [http://www.securities.com/ch.html?pc=PL], opracowywany przez amerykańską firmę Internet Securities Inc. Pomysłodawcami i twórcami firmy Internet Securities, są bracia Garry i George Muellerowie. Garry, studiował w latach 80. w Niemczech, a następnie był konsultantem do spraw prywatyzacji przedsiębiorstw w krajach Europy Wschodniej. Dzięki temu uzyskał, z jednej strony doskonałe rozeznanie poszczególnych rynków państw postkomunistycznych, a z drugiej, potrzeb firm pragnących rozwijać swoją działalność na Wschodzie. W pewnym momencie doszedł on do wniosku, że brakuje źródeł informacji biznesowej dostarczających kompletnej i aktualnej i wiarygodnej wiedzy na temat gospodarki, ekonomii czy polityki poszczególnych krajów, przystosowanych do użytku środowiska międzynarodowego. Nie oznaczało to, że nie było instytucji opracowujących takie informacje. Oczywiście istniały firmy i organizacje zajmujące się tym profesjonalnie. Problem w tym, że najczęściej były to niewielkie instytucje, którym brak funduszy skutecznie ograniczał możliwości dotarcia do ludzi zainteresowanych ich usługami. Bracia doszli do wniosku, że międzynarodowe instytucje finansowe i inwestorzy pragnący rozpocząć działalność w danym kraju będą skłonni zapłacić za możliwość skorzystania z profesjonalnych, lokalnych źródeł informacji, które z racji lepszych znajomości realiów rynkowych i lokalnych koneksji możliwość szybszej weryfikacji swoich analiz i raportów. Tak powstał pomysł stworzenia firmy Internet Securities. Polska była pierwszym krajem z tak zwanych rynków wschodzących, dla którego taki serwis przygotowano. Obecnie w bazie znajdują się w sumie 242 tytuły i produkty, pochodzące od 111 dostawców (wydawców czasopism, firm analitycznych, domów brokerskich i innych instytucji). Oprócz publikacji bieżących Internet Securities udostępnia edycje archiwalne wszystkich monitorowanych przez siebie tytułów, najstarsze z nich pochodzą z 1996 roku.
Baza Internet Securities jest jedynym w swoim rodzaju produktem na rynku polskim. Żaden z istniejących portali internetowych nie może się z nim równać pod względem wielkości zasobów czy różnorodności źródeł informacji. Naturalnie serwis nie jest zupełnie pozbawiony wad. Największą jego słabością jest relatywnie niska, w stosunku do tego co oferuje rynek zawartość źródeł specjalistycznych. Ponadto zawiera małą ilość samodzielnie opracowywanych analiz i raportów, bazując na ofercie innych instytucji. Faktem jednak jest to, że dla osób, które mają słabe rozeznanie w źródłach informacji biznesowej na temat Polski jest to rzecz nie do zastąpienia. Natomiast osobom profesjonalnie zajmującym się wyszukiwaniem informacji umożliwi on oszczędzenie cennego czasu, który potrzebny jest na osobne przeszukanie poszczególnych źródeł. Serwis Internet Securities może być porównany do potężnego międzynarodowego produktu stworzonego przez firmę Factiva [http://www.factiva.com/]. Instytucja ta powstała w ubiegłym roku z połączenia dwóch przedsiębiorstw, jakimi były Dow Jones Interactive i Reuters Business Briefing. Baza danych oferowana w tej chwili przez firmę Factiva umożliwia przegląd artykułów z ponad 8000 publikacji w 22 językach, a jej zasoby obejmują około 20000 raportów na temat firm z całego świata. Niestety wybór źródeł na temat Polski jest w nim bardzo ograniczony, serwis Reutersa monitorował bowiem tylko kilka tytułów czasopism ukazujących się w Polsce.
Dow Jones, jako baza ukierunkowana ściśle na potrzeby rynku amerykańskiego, nie miał w swojej ofercie żadnego tytułu pochodzącego z Polski, dlatego też zawartość obu baz po połączeniu nie zmieniła się pod tym względem. Podobnie wygląda dostępność informacji na temat polskich przedsiębiorstw. Znajdziemy tam tylko 51 profili polskich firm notowanych na giełdach międzynarodowych. To sprawia, że jeden z największych światowych internetowych serwisów informacyjnych jest z punktu widzenia przeciętnego polskiego przedsiębiorcy mało dla niego użyteczny. Kiedy mówi się o tym produkcie warto wspomnieć o modelowej wręcz konstrukcji i interfejsie użytkownika. Sposób zintegrowania systemu i możliwości przeszukiwania zasobów Factiva sprawia, że jest to jeden z najbardziej przyjaznych użytkownikowi system na świecie. Mimo ogromu informacji zawartych w serwisie rezultaty wyszukiwania są dużo bardziej precyzyjne niż w mniejszych bazach danych. Jest to możliwe dzięki oryginalnemu systemowi wyszukiwawczemu przystosowanemu do szczegółowego formułowania zapytań. Użytkownik ma między innymi możliwość wybrania regionu, którego interesujące go zagadnienie dotyczy. Opcję tą można zawęzić z poziomu kontynentu, przez region (geopolityczny) do konkretnego kraju. Wszystkie artykuły są segregowane według listy tematycznej określonej przez autorów, a także klasyfikowane do wybranej gałęzi przemysłu. Listy te są udostępniane na stronie i służą jako dodatkowe kryteria zawężające zapytanie. Podobna lista została stworzona, by umożliwić sortowanie wiadomości według ich typów (informacje gospodarcze, polityczne, analizy). Jeśli chodzi o techniczną stronę wyszukiwania, użytkownik ma możliwość ustalenia grupy źródeł, które mają być przeszukane, według tytułów lub według rodzajów publikacji (zdjęcia, strony WWW, raporty itp.). Może także wybrać język publikacji, a także obszar, w jakim wyszukiwanie ma zostać dokonane:
Standardową opcją w tego typu bazach danych jest możliwość ustawienia ram czasowych wyszukiwania, a także sortowania wyników wyszukiwania według kompletności lub daty publikacji. Taka organizacja wyszukiwania sprawia, że rezultaty są dużo bardziej precyzyjne niż w przypadku mniejszych, ale gorzej opracowanych baz. Rynek polskiej informacji biznesowej, w porównaniu do krajów zachodnich, jest nadal bardzo młody. Polskie serwisy internetowe rozwijają się powoli. Z drugiej strony w dużych zagranicznych źródłach internetowych, takich jak np. Multex, Datastar czy Profound próżno szukać danych dotyczących polskiej gospodarki, bądź firm, dlatego wydaje się, że połączenie amerykańskiego doświadczenia z polskimi zasobami, jak w przypadku serwisu Internet Securities, jest jak na razie najlepszym rozwiązaniem. Zapotrzebowanie na profesjonalnie prowadzone bazy danych, czy serwisy informacyjne jest spore, ale wysokie ceny subskrypcji sprawiają, że tylko nieliczne prywatne firmy i instytucje są obecnie w stanie opłacić prenumeratę nawet kilku serwisów. Biblioteki naukowe a przede wszystkim publiczne muszą bardzo uważnie wybierać źródła informacji. Jeśli mogą skorzystać z serwisów i portali darmowych robią to chętnie. Niestety informacja darmowa nie zawsze jest kompletna i wysokiej jakości. Taką kompletność i jakość mogą zapewnić serwisy płatne. Zatem aby wybrać najlepszy produkt za adekwatną do jego zawartości cenę ważna jest znajomość wielu źródeł, tego jakie są i co sobą reprezentują. Mam nadzieję, że powyższy artykuł choć trochę w tym Państwu pomoże. Opracowano na podstawie pracy magisterskiej pod tytułem "Internet Securities jako źródło informacji biznesowej dla Polski" pisanej w Instytucie Informacji Naukowej i Studiów Bibliologicznych Uniwersytetu Warszawskiego pod kierunkiem pani prof. Elżbiety Zybert. Przypisy:[1] Internet Business Monitor. Instytut ARC Rynek i Opinia 2001. ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|||
![]() |
![]() |