![]() | Nr 10/2003 (50), Mniejszości narodowe a biblioteki. Artykuł |
![]() ![]() |
![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Maria Pidłypczak-Majerowicz
| |||
![]() | ![]() |
![]() | Mniejszości narodowe w Polsce po drugiej wojnie światowej, uzależnione od polityki zewnętrznej i wewnętrznej ówczesnych władz polskich, budowały swoją kondycję narodową i społeczną mozolnie i ze zmiennym szczęściem. Lata sześćdziesiąte i siedemdziesiąte minionego wieku były dla działalności różnych narodowych stowarzyszeń okresem względnie ożywionych, ale kontrolowanych przez państwo polskie działań, zwłaszcza kulturalnych. Prawdziwe odrodzenie różnorakich form prac, wykazywanych przez mniejszości narodowe, nastąpiło przy końcu lat osiemdziesiątych i w latach dziewięćdziesiątych XX wieku. Na początku lat dziewięćdziesiątych liczba innych nacji, mieszkających w ustalonych po 1945 roku granicach Polski, wynosiła według ustaleń szesnaście. Zaliczono do nich: Ukraińców, Białorusinów, Litwinów, Rosjan, Żydów, Słowaków, Czechów, Cyganów (Romów), Greków, Macedończyków, Niemców, Bułgarów, Ormian, Tatarów, Karaimów i Łemków. Ukraińcy i Białorusini stanowią obecnie najliczniejsze grupy[1]. Brakuje jednak danych na temat uchodźców politycznych i osób czasowo przebywających w Polsce, np. handlarzy z państw azjatyckich, robotników sezonowych. Polską literaturę na temat mniejszości narodowych, zarówno opracowania monograficzne jak artykuły w różnych czasopismach naukowych i prasie, trzeba podzielić na dwa wyraźne okresy. Pierwszy okres, obejmujący lata powojenne do 1989 roku, charakteryzuje się publikacjami kontrolowanymi przez cenzurę PRL, w większej części odnoszącymi się do historii narodów zamieszkujących tereny pierwszej i drugiej Rzeczypospolitej. W drugim okresie, od końca lat osiemdziesiątych, literatura o problemach mniejszości narodowych w Polsce dotyczy w znacznym stopniu bolesnej historycznej przeszłości okresu II Rzeczypospolitej i pierwszych dziesiątek lat PRL. Wśród bogatej literatury lat 1990-2003 pojawia się coraz więcej opracowań odnoszących się do wielorakiej działalności wymienionych wyżej nacji, skupionych w różnych związkach, stowarzyszeniach i kołach. Ciągle jeszcze dominują tematy bolesne, "rozliczeniowe" z przeszłością, ale pojawiają się też opracowania przybliżające sprawy kultury, oświaty, religii[2]. Nie ma jednak zbyt wielu prac dotyczących problemów roli książki w kształtowaniu świadomości i odrębności narodowych. Działalność oświatowa i kulturalna mniejszości narodowych znajduje odzwierciedlenie w publikacjach, które dotyczą głównie wydawnictw w językach narodowych poszczególnych nacji, szkolnictwa podstawowego, gimnazjalnego i średniego z nauczaniem języka narodowego oraz zespołów teatralnych, tanecznych i muzycznych. Niewiele jest opracowań o książkach, choć te na łamach czasopism poszczególnych mniejszości są promowane i wskazywane jako ważne wydawnictwa, warte przeczytania. Najmniej opracowań jest o bibliotekach, których działalność wpisana jest pośrednio do statutów poszczególnych stowarzyszeń. Pośrednio dlatego, bo bibliotek wpisane są w szeroko pojętą działalność kulturalną stowarzyszeń i związków, a w praktyce całkowicie uzależnione od finansów, jakimi te stowarzyszenia dysponują i od zrozumienia roli książki w procesie odradzania, kształtowania i umacniania narodowych postaw. Biblioteki dla mniejszości narodowych w PRL i po 1989 roku można podzielić na trzy zasadnicze grupy: biblioteki funkcjonujących szkół, biblioteki tworzone w związkach i stowarzyszeniach oraz znaczne księgozbiory naukowe gromadzone i użytkowane w instytutach naukowych uczelnianych i pozauczelnianych. Podział ten odnosi się przede wszystkim do bibliotek większych skupisk etnicznych, takich jak Niemcy, Białorusini, Ukraińcy i Żydzi, posiadających również własne wydawnictwa, dobrze zorganizowane szkoły oraz kierunki filologiczne na polskich uczelniach - uniwersytetach, akademiach pedagogicznych i humanistycznych uczelniach niepublicznych. Do powyższych grup trzeba dołączyć też polskie biblioteki publiczne, celowo gromadzące obcojęzyczne księgozbiory z przeznaczeniem dla mniejszości etnicznych[3]. Księgozbiory w wymienionych typach bibliotek są bardzo zróżnicowane. Zarówno w bibliotekach szkolnych z językiem narodowym, jak też w bibliotekach uczelni wyższych, czy też polskich bibliotekach publicznych księgozbiory obcojęzyczne stanowią część ogólnych zbiorów, zwykle od 10 do 25 % całości. Gromadzone są zgodnie z potrzebami społeczności korzystających z książek, stąd też najlepiej zaopatrzone są biblioteki szkolne i instytutów uczelnianych, w których źródłem wpływu książek do bibliotek jest przede wszystkim zakup. W bibliotekach związków i stowarzyszeń narodowych książek jest mniej, źródłem ich wpływu rzadziej jest zakup, częściej dary i wymiana. Opracowanie gromadzonych książek, z małymi wyjątkami, najsłabiej przebiega w bibliotekach związków i stowarzyszeń, najlepiej w szkolnych, uczelnianych i publicznych. Uzależnione jest to zwykle od organizacji biblioteki i księgozbioru, także od merytorycznej opieki nad biblioteką sprawowanej przez kompetentną osobę (bibliotekarza). W tym ostatnim przypadku szczególnie ważna jest rola opiekuna księgozbioru, praktyka pokazuje bowiem, że do opracowania i utrzymania księgozbioru, zgodnie z bibliotekarskimi wymogami, zapraszane są zwykle osoby przypadkowe, legitymujące się tylko dobrymi chęciami. Podobnie przedstawia się także udostępnianie w omawianych bibliotekach, najsłabiej realizowane jest właśnie w bibliotekach związków i stowarzyszeń. Wpływa na to nie tylko brak zainteresowania bibliotecznymi zbiorami, zdaniem autorki bardzo słaba jest informacja o książkach, księgozbiorach i bibliotekach wśród różnych społeczności narodowych. Wspomniana już wyżej działalność kulturalna mniejszości etnicznych, opisywana m.in. w prasie i czasopismach wydawanych dla różnych narodowości w Polsce obejmuje również dostęp do radia i telewizji, ale rzadko w medialnych audycjach wymieniana jest biblioteka jako przedmiot i podmiot działań w sferze narodowej kultury. W ruchliwej społeczności niemieckiej skupionej m.in. wokół Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców w Polsce, biblioteki cieszą się umiarkowanym zainteresowaniem[4]. Dla mniejszości niemieckiej na Opolszczyźnie i na Warmii i Mazurach działa kilkadziesiąt bibliotek, m.in. ok. 30 w kołach Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców, w Caritas, w Opolu biblioteka austriacka a w Olsztynie biblioteka niemiecka[5]. Nie inaczej sytuacja przedstawia się i w innych społecznościach - ukraińskiej, białoruskiej, litewskiej, czeskiej, słowackiej czy żydowskiej, najmniej wiadomo o księgozbiorach i ich wykorzystaniu w niewielkich mniejszościach etnicznych. Dodać tu jednak trzeba, że biblioteki i księgozbiory mniejszości białoruskiej, dzięki uporowi i zaangażowaniu kilku osób, są najlepiej opisane w polskiej literaturze bibliologicznej i dotyczącej spraw mniejszości narodowych[6]. Brak informacji o bibliotekach etnicznych w Polsce może wynikać, zdaniem autorki, nie tylko ze słabości tych placówek, bowiem ośrodki badawcze, głównie instytuty bibliotekoznawstwa i informacji naukowej oraz Biblioteka Narodowa nie przejawiają większego zainteresowania tym zagadnieniem. Wskazać tu jednakże trzeba m.in. dwie konferencje naukowe poświęcone książkom i bibliotekom mniejszości etnicznych. Jedną zorganizował w 1991 roku Instytut Bibliotekoznawstwa i Informacji Naukowej Uniwersytetu Warszawskiego wespół z Wydziałem Instytutu Kultury w Mińsku (Białoruś), druga odbyła się w Kamieniu Śląskim (Opolszczyzna) w 1994 roku[7]. Za jedną z przyczyn słabego zainteresowania sprawami bibliotek dla mniejszości etnicznych w Polsce Andrzej Skrzypczak uważa fakt, że: Polska przez wiele lat powojennych była "oficjalnie" państwem jednonarodowym. Polityka unifikacji obowiązywała tak samo jak w ZSRR. Odzwierciedlał tę politykę brak problematyki grup etnicznych i pogranicza w środkach masowego przekazu, publicystyce, programach szkolnych. Świadomość społeczeństwa polskiego w zakresie historycznych uwarunkowań i współczesnych potrzeb grup etnicznych żyjących w Polsce, jak również Polaków stanowiących mniejszość narodową w innych państwach była do tej pory niewielka.[8] Do tej wypowiedzi należy dodać, że w towarzystwach społeczno-kulturalnych w okresie PRL również nie przykładano wagi do rejestracji książek napływających do ich księgozbiorów.[9]. Ponadto znaczna hermetyczność grup etnicznych ciągle jeszcze zamyka drogę bardziej wnikliwym badaniom na temat organizacji bibliotek, porządkowania posiadanych księgozbiorów, ich treści oraz czytelników. W wielu wypowiedziach przedstawicieli grup etnicznych w Polsce powtarzają się argumenty, że niewielka ilość czytelników wynika z atrakcyjności innych mediów, m.in. komputera i Internetu, że książki czytają zwykle młodzież ucząca się swojego języka ojczystego oraz starsze osoby, które nim dobrze władają. Henryk Hollender sformułował ponadto tezę, że w bibliotekach mniejszości etnicznych odbijają się cechy polskiej kultury czytelniczej i bibliotecznej[10]. Konferencje na temat książki i czytelnictwa w grupach etnicznych w Polsce skupiają się głównie na dużych grupach narodowościowych - Białorusinach, Niemcach i Ukraińcach. Mniejsze grupy etniczne, według H. Hollendra w ogóle nie pojawiają się w badaniach, dlatego też brak informacji na temat poziomu kulturalnego, repertuaru wydawniczego, nawyków komunikacyjnych i stopnia samoorganizacji[11]. Ponadto ciągle żywa jest jeszcze nieufność wobec wszelkich badań, których zakres wkracza w życie osobiste i grupowe mniejszości etnicznych. Mimo powyższych niezbyt pozytywnych doświadczeń badaczy należałoby jednak takie badania prowadzić wykorzystując do nich m.in. przedstawicieli poszczególnych nacji zamieszkujących Polskę, np. studentów. Badaniami objąć trzeba wszystkie wymienione grupy etniczne, zwłaszcza te mniejsze, ponadto ankietowanie jako metoda badawcza powinno być jednym z wielu innych. Zakres tematyczny badań można by konstruować w oparciu o główne zagadnienia, tj.: 1/ liczebność grupy etnicznej, jej rozmieszczenie, wykształcenie i status społeczny jej członków, 2/ publikacje w języku grupy etnicznej wydawane we własnym zakresie oraz sprowadzane z innych instytucji i ośrodków krajowych i zagranicznych, 3/ księgozbiory instytucjonalne i prywatne grup etnicznych, a tu ich treść, liczebność, dostępność do nich. Istotna też jest wiedza nie tylko o liczebności książek, także o powtarzalności, lub nie, księgozbiorów. Dopiero na tej bazie informacyjnej mógłby powstać przybliżony obraz stanu bibliotek i czytelnictwa w grupach etnicznych. Trzeba tu pamiętać nie tylko o książkach i bibliotekach funkcjonujących w tradycyjnych formach i organizacjach, ważna będzie w nieodległej przyszłości dostępność do książki elektronicznej i biblioteki wirtualnej. Biblioteki mniejszości etnicznych stoją bowiem na progu, tak jak inne polskie biblioteki, przekształcania się w ośrodki informacji o dokumentach i ich treści, czyli instytucje gromadzące, przetwarzające, tworzące, przesyłające i zarządzające informacją. Przypisy[1] WAWULSKA, D. Księgozbiory białoruskie w województwie białostockim (komunikat). In Książka i czytelnik w grupach etnicznych. Pr. zb. pod red. nauk. A. Skrzypczaka. Warszawa 1991 s. 126; KURCZ, Z. (red.) Mniejszości narodowe w Polsce. Wrocław 1997. [2] CHAŁUPCZAK H., BROWAREK T., ZIELIŃSKA N. Mniejszości narodowe w Polsce. Materiały do bibliografii 1990-1996. Lublin 1998. [3] O takich bibliotekach piszą m.in. WAWULSKA, D. Księgozbiory białoruskie..., s. 126-130; SZYRKOWIEC, L. Funkcja biblioteki publicznej w zaspokajaniu potrzeb mniejszości białoruskiej. Bibliotekarz Podlaski 2000, nr 1 s. 105-108; WOŁOCH, K. Działalność bibliotek publicznych województwa katowickiego na rzecz mniejszości narodowej. In Biblioteki publiczne w Polsce i na świecie. Red. E. Górka. Warszawa 1996 s. 85-88 [4] BERDYCHOWSKA, B. (red.) Mniejszości narodowe w Polsce. Praktyka po 1989 r. Warszawa 1998, s. 110. [5] Tamże. [6] Zob. m.in. prace: SZYRKOWIEC, L. Funkcja biblioteki publicznej...; WAWULSKA, D.; Księgozbiory białoruskie...; JUCHNIEWICZ, J. Księgozbiory i ich wykorzystanie w bibliotekach publicznych województwa białostockiego. In Biblioteki publiczne w Polsce i na świecie. Red. E. Górska. Warszawa 1996, s. 85-88 ; Księgozbiory białoruskie w bibliotekach samorządowych województwa białostockiego. Głos Bibliotek Publicznych Województwa Białostockiego. Biuletyn Informacyjno-Metodyczny. 1994, nr 6, s. 15-16; JAROSZEWICZ, Z. Książki i czasopisma białoruskie w Polsce po II wojnie światowej (1945-1989). In Książka i czytelnik..., s. 119-125. [7] Książka i czytelnik...; POLUS, P. (red.) Księgozbiory obcojęzyczne. Działalność bibliotek publicznych na rzecz mniejszości narodowych. Materiały z sesji zorganizowanej w dniach 25-26 listopada 1994 w Kamieniu Śląskim. Opole 1995. [8] SKRZYPCZAK, A. Wstęp. In Książka i czytelnik..., s. 14. [9] Autorka opracowywała w 1969 r. książki biblioteczne w Ukraińskim Towarzystwie Społeczno-Kulturalnym we Wrocławiu, była to pierwsza próba spisania posiadanego przez Towarzystwo od lat księgozbioru. [10] HOLLENDER, H. Stan badań nad funkcjonowaniem książki w grupach etnicznych w Polsce. In Księgozbiory obcojęzyczne..., s. 58. [11] Tamże, s. 59. ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
| |||
![]() | ![]() |