EBIB 
Nr 8/2002 (37), Kształcenie ustawiczne bibliotekarzy. Głos w dyskusji
 Poprzedni artykuł Następny artykuł   

 
Rozmiar: 77 bajtów Rozmiar: 77 bajtów Rozmiar: 77 bajtów Rozmiar: 77 bajtów


Mirosław Górny

Kształcenie - głos w dyskusji (3)

Rozmiar: 77 bajtów Rozmiar: 77 bajtów
Rozmiar: 45 bajtów

Cieszę się że dyskusja się ożywiła. Choć ta forma dyskusji jest raczej trudna. Nasze wypowiedzi zaczynają przypominać felietony.

Do jakich zadań mamy przygotowywać bibliotekarzy? Kto to jest bibliotekarz? Pan Henryk Hollender mówi, że w bibliotece zatrudnia się niewielu bibliotekarzy. Chyba tak jest. W zakładach chemicznych na 1300 zatrudnionych 60 to chemicy. Pisze Pan Hollender, że wystarczy mieć ogólne wykształcenie, być inteligentnym i można pracować jako bibliotekarz. Można. Ludzie prowadzą firmy, a kończyli fizykę, historię czy pedagogikę. Wiele osób zajmuje się lepiej czy gorzej informatyką, a nigdy informatyki nie studiowało. Tylko w zawodach licencjonowanych, takich jak prawnik czy lekarz, konieczne jest wykształcenie kierunkowe poparte dyplomem. Są też zawody, których nie może wykonywać pierwszy lepszy człowiek z wykształceniem ogólnym. Są to zawody, w których zdobycie określonych umiejętności wymaga odpowiedniego talentu - np. tłumacz, osoba wykorzystująca w pracy zaawansowany aparat matematyczny. Ale zawód bibliotekarza do takich nie należy.

Czy zatem kształcić tych bibliotekarzy czy nie? A jeśli tak to w jaki sposób? Myślę że nie ma jedynego słusznego rozwiązania. Możliwe są różne sytuacje:

  • bibliotekarzem zostaje ktoś, kto ma jakieś wykształcenie, jest odpowiednio inteligentny i po jakimś czasie pracy w bibliotece uchodzi za doskonałego fachowca w tej branży.
  • bibliotekarzem zostaje ktoś, kto ma wykształcenie - wydaje się - zbliżone do potrzeb konkretnej biblioteki. Jest np. informatykiem, ekonomistą, filologiem (może jest to biblioteka filologiczna), matematykiem (biblioteka matematyczna), itd.
  • bibliotekarzem zostaje ktoś, kto ma wykształcenie bibliotekarskie.

Wszyscy tu wymienieni mogą być znakomitymi fachowcami. Szczególnie jeśli będą stale uzupełniali swoje kwalifikacje, co jest normalne obecnie chyba we wszystkich zawodach.

Biblioteka to oczywiście pojęcie szerokie - inne zadania i potrzeby kadrowe ma biblioteka szkolna, inne publiczna, inne naukowa, inne duża biblioteka, a inne mała. Generalnie można chyba jednak powiedzieć że w obecnej bibliotece (w przyszłości może być inaczej) występują dwa podstawowe zespoły zagadnień - te które dotyczą organizacji i kierowania biblioteką (może być to nawet sieć biblioteczna) i te, które dotyczą organizacji przechowywanej przez bibliotekę informacji (czyli to co się wiąże z katalogami, klasyfikacjami, tezaurusami, itp.). W tym pierwszym bloku ważne są umiejętności organizowania działań, kierowania zespołami, znajomość prawa w jakimś zakresie (choćby zakupy i licencje), znajomość elementów ekonomii (może ekonomiki, a może tylko księgowości). Ważne są pewnie umiejętności analizowania organizacji, projektowania nowych struktur i ich modyfikowania.

Drugi blok zagadnień to dobór odpowiednich źródeł, odpowiednie ich katalogowanie, indeksowanie itp. Jest jeszcze trzecia grupa zagadnień, które przenikają dwie wymienione. To kwestie techniczne - informatyka, technika magazynowa, zagadnienia związane z konserwacją i przechowywaniem druków, problemy zabezpieczeń itd. Czy mamy tego wszystkiego uczyć bibliotekarza? Chyba jest to niemożliwe. Wobec tego dać mu tylko orientację we wszystkim? Dobrze, ale jaką funkcję będzie spełniał taki zorientowany" człowiek? Będzie dyrektorem biblioteki? Do informatyki zatrudni informatyka, albo zleci te prace firmie zewnętrznej. Do kwestii prawnych zatrudni prawnika, albo zleci to firmie. Do księgowości zatrudni księgową itd. A co z katalogowaniem? Wyszukiwaniem informacji? Znajomość zasad katalogowania (do tego nie potrzeba pięciu lat studiów) i duża wiedza ogólna, wiedza związana z jakąś dyscypliną, w której się specjalizuje dana biblioteka, znajomość języków obcych (do tego wszystkiego nie potrzeba studiów bibliotekoznawczych). Odpowiedź nie jest łatwa. Pozwolę sobie na razie nie zmierzać do żadnych konkluzji i przez jakiś czas posłuchać co myślą inni.

Mam tylko dwie uwagi do wypowiedzi poprzednich dyskutantów. Pan Kubów kładzie nacisk na języki obce w kształceniu bibliotekarzy. Myślę, że wszystkie zawody, a może wszyscy ludzie wykształceni powinni władać językami obcymi. Nie jest to chyba specyficzna umiejętność zawodu bibliotekarskiego. Poza tym uważam, że tzw. kongresowych języków obcych trzeba przede wszystkim uczyć w szkole podstawowej i średniej. Na studiach chyba już tylko języków wykorzystywanych w wąskich specjalnościach.

Druga uwaga dotyczy wypowiedzi Pani Bożeny Michalskiej. Mówi ona, że bibliotekarz musi umieć załatwiać pieniądze z funduszy unijnych, pisać wnioski o granty itd. W obecnej sytuacji niestety musi umieć to robić. Ale w normalnej sytuacji nie uważam, żeby bibliotekarz musiał załatwiać jakieś zewnętrzne fundusze. Paranoja, z którą mamy do czynienia obecnie, polegająca na tym, że biblioteka załatwia jakieś pieniądze z Unii albo KBN wiąże się z tym, że urzędnicy muszą mieć uzasadnienie swojego bytu. Czy Państwo sobie wyobrażają że policja, wojsko, szpitale i inne podobne instytucje muszą zdobyć pieniądze na swoją działalność? Wtedy przestaną zajmować się swoją działalnością podstawową. Jeśli decydent finansujący bibliotekę uważa, że jest ona potrzebna, to powinien jej stworzyć stabilną sytuację finansową na ileś tam lat i oczekiwać tylko rzetelnego wykonywania zadań, do których została ona powołana. Natomiast decydent, który każe urządzać bibliotekom wyścig po pieniądze, jest po prostu niepoważny i prawdopodobnie nie bardzo wie, do czego biblioteki są służą. Była taka sztuka Premia" (już nie pamiętam, kto to napisał) która wykpiwała rzeczywistość w ZSRR. Lepsza brygada budowlana to była ta, która załatwiła" sobie cement i cegły i mogła dzięki temu wykonać plan. My robimy teraz podobnie z bibliotekami.

  Na początek
Rozmiar: 45 bajtów
Rozmiar: 77 bajtów Rozmiar: 77 bajtów Rozmiar: 77 bajtów Rozmiar: 77 bajtów



Kształcenie - głos w dyskusji (3)/Mirosław Górny, // W: EBIB Elektroniczny Biuletyn Informacyjny Bibliotekarzy [Dokument elektroniczny] / red. naczelny Bożena Bednarek-Michalska. - Nr 8/2002 (37) wrzesień. - Czasopismo elektroniczne. - [Warszawa] : Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich KWE, 2002. - Tryb dostępu: http://www.ebib.pl/2002/37/9gorny3.php. - Tyt. z pierwszego ekranu. - ISSN 1507-7187

 

Rozmiar: 77 bajtów Rozmiar: 77 bajtów